"cool, że znowu piszesz. nie powinnaś przestawać. uwielbiałam waszą stronkę co z dżud prowadziłaś".
I owa koleżanka dodała, że dzień w robo zaczynała standardowo od poczty (bo to ważne czasem), bloga z Judy naszego i fejsbuka.
Cool, że jest ktoś kto chce czytać moje myśli niepoukładane :)
Z córką Antosią zawitałyśmy do pracowni krawieckiej Doroty Rymer. Antocha już od najmłodszych chwil zgłębia tajniki krawiectwa. Zatem kto wie, może nam nowa Coco Chanel rośnie <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz