piątek, 29 sierpnia 2014

I po wakacjach!

Wróciłam! 
Chociaż odnoszę wrażenie, że wróciłam jedynie do domu, ale jeszcze nie do rzeczywistości.
Magiczne miejsce. Było pięknie. W zgodzie z naturą, w rytm wypasu krów ku uciesze nas Letniczek i Pana Pastuszka, blisko ziemi (dosłownie, nasze dzieci nornice)... więcej za kilka dni, jak się ogarnę i wszystko wypiorę (5 pralek i końca nie widać).