poniedziałek, 6 października 2014

Popołudniowy spacer

Dziś, w drodze z przedszkola, w ramach popołudniowego spaceru zajrzeliśmy do sąsiadujących z naszym domem stawów i zaprzyjaźnionych kaczorów. Oh, jak pięknie było! Syn otwarty na kompromis i chętny do współpracy (a uwierzcie, u 2,5-latka nie zawsze jest tak doskonale), córka prawie bez kataru, słońce i złota polska jesień, nowa sukienka i aparat w ręce. W końcu możecie zobaczyć czapę syna po tuningu.
Pompon i ściągacz - to jest to!








Na zakończenie zdradzę wam, że ostatni tydzień był dość intensywny. Poniekąd to za sprawą mojego nowego cudownego overlocka, ale też inspirującymi tkaninami i masą pomysłów do zrealizowania. Część z nich udało się już stworzyć, dlatego zaglądajcie, bo sukcesywnie będę publikować zdjęcia.

Zapraszam do komentowania na blogu.







5 komentarzy:

  1. Bardzo mi się podobają czapki jak i zresztą cała reszta uszytych przez Ciebie rzeczy :-) Będę tu zaglądać. Pozdrawiam.

    http://to-co-zachwyca.blogspot.com/



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. komentarz miodzio :) cieszę się bardzo!
      zaraz zaglądam do Ciebie!

      Usuń

    2. komentarz miodzio :) cieszę się bardzo!
      zaraz zaglądam do Ciebie!

      Usuń
  2. Fiu,fiu..jak romantycznie :) Na pierwszy rzut oka myślę Skandynawia, a tu proszę, nasze rodzime kąty. Bardzo fajna sesja.

    OdpowiedzUsuń